Przychodzisz od pokoju gdzie śpi całe One Direction.
-Chłopaki wstawajcie. - Odezwałaś się głośno.
Wszyscy powstawali oprócz Horana który się zaszył w swojej kołdrze wtulony w poduszę.
-Niall, skarbie wstawaj - odzywasz się do niego szeptem.
-Zrobiłam już śniadanie. -Uśmiechasz się podstępnie.
- Już biegnę.
-Żartowałam śniadania dziś nie będzie.
-
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz