piątek, 9 listopada 2012

Początkowy imagin :)



Polecam do tego tą piosenkę
http://www.youtube.com/watch?v=hl-Lkn-K5EI


Harry

Jesteś w kuchni zastanawiasz się nad tym co by tu sobie zjeść, opierasz się głową o lodówkę Nagle do ciebie podchodzi Harry.
-Co robisz ? -Pyta zdziwiony.
-Nie wiem co mogę zrobić do jedzenia.- Odpowiadasz z załamaniem w głosie.
-Pomóc ci ?- Mrugnąwszy oczami podszedł do ciebie.
Zmrużyłaś oczy i spojrzałaś na niego.
-Ty sobie żartujesz ?!
Uśmiechną się, a na jego policzkach zrobiły się dołeczki.
-Nie jeśli chcesz możemy sobie razem zrobić ciastka. -Zaoferował.
-Harry.
-Tak ?
-Przez twój śliczny uśmiech i te dołeczki nie mogę się na ciebie gniewać.
-Wiem.-Kiedy tylko to powiedział na jego ustach pojawił się szerszy uśmiech.-To co robimy te ciacha ?
Wyciągnęliście najpotrzebniejsze rzeczy do zrobienia ich, poprosiłaś go by rozbił jajka. Popatrzyłaś na Harrego wsypując mąkę do miski, wziął 3 jajka i po chwili zaczął nimi żonglować. Pacnęłaś  się w głowę ukrywając śmiech i nie dowierzając temu co on robi, wsadziłaś specjalnie rękę pomiędzy jego. Jajka wypadły mu i upadły na podłogę rozbijając się, białko z żółtkiem wypłynęło ze skorupki.
-What are you doing ? - Spytał się rozbawiony Harry.
-Bawię się. - Odpowiedziałaś z uśmiechem i wystawiłaś mu język.
Gdy się nachylił by pozbierać resztki z podłogi ty zauważasz miskę która była wypełniona mąką przez ciebie, chwytasz garść. Kiedy tylko się podniósł swoją głowę ty prosto w twarz rzuciłaś mu mąką, zaczęłaś się śmiać. Miał całą białą buzie nawet na swoich pięknych brązowych lokach to miał potrząsną głową i poprawił włosy, wszystko się uniosło i trafiło ci na buzie. Spojrzał na ciebie i się roześmiał, zaczęliście się okładać mąką. Ganialiście się po całej kuchni, śmiejąc się i starając się nie wywrócić na podłodze. Nagle on złapał ciebie swoimi białymi rękoma i przyciągną do siebie, pocałował ciebie. Spojrzałaś na niego i odwzajemniłaś jego pocałunek, jego palce zanurzyły się w twoich włosach. Tylko kciuki wodziły po twoich policzkach, czas się dla was zatrzymał. Staliście w obłoku z mąki, przez twoje ciało przeleciało tysiąc małych fajerwerków. Kiedy skończyliście on ciebie obdarzył swoim piękny uśmiechem, rozglądnęliście się wokół siebie. Później na siebie,zaczęliście się śmiać. On wyglądał jak dalmatyńczyk z białą rozczochraną czupryną, a ty jak papier na którym było pełno odciśniętych rąk zwłaszcza na polikach. Starłaś to z siebie tylko został ci kawałek mąki na palcu, Harry, akurat próbował zetrzeć z spodni zaschnięte jajka które mu zostały. Podeszłaś do niego, spojrzał na ciebie. Puściłaś mu oczko i białym palcem dotknęłaś jego nosa, on odsunął się by kichnąć. Po czym wszystko się uniosło.
-Seriously ? -Powiedziałaś z poirytowaniem.
Podeszłaś do schowka, wyciągnęłaś z niego miotłę i zahaczyłaś jeszcze o wieżę stereo włączając waszą ulubioną piosenkę Green Day - Holiday. Zaczęłaś śmiesznie tańczyć z miotłą pod rytm muzyki, Harold za to  podśpiewywał refren czyszcząc blat, co jakiś czas zerkaliście na siebie ukradkiem, zamiotłaś wszystko i wsypałaś ostatni raz śmieci do śmietnika. Obróciłaś się,  a Harry stał za na przeciwko twojej twarzy. Oparłaś się plecami  o ścianę, on położył swoje ręce na twoich biodrach. Stałaś w jego objęciu znieruchomiała spojrzałaś w jego zielone oczy które lśniły jak diamenty, obdarował ciebie swoim uśmiechem. Oparł swoją głowę o twoją, wasze spojrzenia się skrzyżowały. Szepnął ci na ucho " I Love You " i pocałował ciebie w szyję. Po chwili przytulił się mocno i w tym samym momencie wszedł Paul który zniszczył waszą chwilę..
http://25.media.tumblr.com/tumblr_mcvgxsoRBd1rwyl85o1_500.gif






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz