środa, 27 marca 2013

I will always love you .....

Nie wiem jaką czelność mam się tutaj pokazać , tak długo tutaj nic nie dodawałam , normalnie jest mi wstyd ;/  A to jest takie małe wynagrodzenie życzę wam miłego czytania i proszę o opinie .
PS. Chciałabym was też serdecznie zaprosić na nowego mojego bloga ktorego pisze dla Mrs. Payn
http://iwillalwaysbewithyoubs.blogspot.com/
I Love You so much !
_____________________________________________________
Piosenka obowiązkowa : James Arthur - Impossible


"Drogi Lou 

Nie mogę dłużej udawać że jest wszystko w porządku bo , tak nie jest dobrze o tym oboje wiemy . Nie będę nie zwalać winy na Ciebie , wina  leży po środku . w ostatnim miesiącach robiłeś to co  chciałeś a ja porostu ci na to pozwalałam , twierdziłam że czasami należy ci się trochę wyszaleć ale ty przesadziłeś z tym .Zepsuła się miedzy nami  Miłość która tworzyliśmy  przez tyle lat mieliśmy swoje wzloty i upadki  przeróżne kłótnie .... a teraz nawet dogadać się nie możemy , widujemy się rzadko bo ciebie wiecznie nie ma jak nie jesteś na próbach to wieczorami jesteś w jakiś klubach wracasz nad ranem i śpisz często na sofie pijany . Jetem sama w tym wielkim domu , pamiętasz jak planowaliśmy wziąć  ślub  i  założyć rodzie ? jedno z tych marzeń zrealizowaliśmy , Pewnie nie pamiętasz wczorajszego zdarzenia to ci je opowiem . Wróciłeś tak jak zawsze do domu pijany , chwiejnym krokiem szedłeś do salonu  . Ja siedziałam na sofie i czekałam na ciebie , chciałam ci pomóc rozebrać się z kurtki i butów zacząłeś na mnie krzyczeć , kiedy próbowałam  ściągnąć ci kurtkę uderzyłeś mnie w twarz potem złapałeś mocno za ramiona i przywarłeś do ściany , próbowałam ci się wyrwać nie mogłam byłeś silniejszy . Prosiłam cie żebyś mnie puścił , nie zrobiłeś tego patrzyłeś mi w oczy lustrując jak po mojej twarzy spływa coraz więcej łez .Czułam twój oddech na mojej twarzy ,był o zmieszany z alkoholem . W końcu mnie pościłeś położyłeś się na sofie i zasnąłeś , podeszłam do ciebie przykryłam kocem i szepnęłam ci do ucha  ; "Chciałabym Cię znienawidzić ale nie mogę , za bardzo Cię kocham , chciałam  ci dzisiaj powiedzieć że zostaniesz tatą ."
   Muszę odejść ,boje się że zrobisz mi i dziecku krzywdę , nie szukaj mnie .


                                                                         [ T.I ]  "
Odłożyła list na blacie w kuchni  , łzy spływały jej po policzkach rozglądnęła się po pomieszczeniu wzięła walizkę i odeszła... 

4 komentarze:

  1. Piękne...chyba się poryczę :**:D Spodobała mi się opinia jaką usłyszałam od mojej koleżanki, więc zaczęłam czytać i nie żałuję! Rozdziały są długie i szczegółowo opisane, co mi się strasznie podoba..;) Zazdroszczę ci talentu, bo ja pisze do kitu ;c xdd No więc czekam na next i będę częstym gościem ;** Życzę dużoo weny :)

    zapraszamy http://one-direction-lose-my-mind.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Aż się łezka w oku kręci ;)
    Mój geniuszu zacny list-imagin xD
    I love u ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. O,O rycze :'( musisz napisać next tego :( bo cię znajdę w nocy i zmusze osobiście -,- a ty jeszcze nie wiesz co to oznacza buahahahahah <3333 czekam na next i rozdział oraz na next Watchman Angelic <333 wierze w cb :D

    OdpowiedzUsuń
  4. :o ale smutasny... Zdolowalas mnie nim.... Ale mimo to jest jak zawsze swietny :*
    I podpisuje sie pod prosba @wilczka ;* Chcemy kolejnej czesci watchman angelic! ;D

    OdpowiedzUsuń