środa, 15 maja 2013

Liam

- Cześć mogę się z tobą pobawić ?
- Tak
- jak się nazywasz ?
- Liam
- A ja jestem [T.I] , nie dawno się tu przeprowadziłam .
- Aha , lubisz Toy Story ?
- Tak ,
Pamiętasz jak zaczęła się nasza przyjaźń ? mieliśmy po siedem lat . Już od tamtego dnia staliśmy się nie rozłączni .
- Obiecasz mi coś ?
- ale co ?
- że jak będziemy mieli po 25 lat a żadne z nas nie będzie miało partnera , to wyjdziesz za mnie ?
- Obiecuje .
Jak mieliśmy po piętnaście lat obiecaliśmy sobie oboje to . Pamiętam wszystko o wydarzyło przez te kilka lat . Twoje pójście do XF , zajęcie trzeciego miejsca  wtedy kiedy twoja kariera ruszyła nasz kontakt się urwał. Teraz oboje mamy 20 lat Ty jesteś światową gwiazdą masz wspaniałą i piękną dziewczynie Danielle . A ja zwykłym człowiekiem który czasami potrzebuje prawdziwego przyjaciela  zamieszkałam w Londynie skończyłam studia stylistyczne.
Miałam kilka dni wolnego więc postanowiłam przyjechać do rodziców do miejsca gdzie miałam kiedyś przyjaciela . Weszłam na posesje domu w którym się wychowałam . Mimo tego że mieszkałam tu dosyć długo zadzwoniłam dzwonkiem a nie weszłam tak jak kiedyś jak wracałam od Liama czy ze szkoły .
Chwile potem za drzwi wychyliła się już moja mama
- Córciu jak dobrze cie widzieć , marniutko wyglądasz co ty tam jesz? przytuliłam mnie mocno do  siebie
- mamo
- wejdź własnie nie dawno przyszła Karen . Weszłyśmy do kuchni gdzie była mam  Liama
- Dzień dobry
- dzień dobry [T.I] , dawno cię nie widziałam z kilka lat
- no tak studia , nie miałam najbliższej okazji jak dzisiaj
- to świetnie bo Liam też ma przyjechać . Kiedy usłyszałam jego imię zaschło mi w gardle i panika . Uśmiechnęłam się do kobiety i rytmicznie pokiwałam głową .
- ja nie będę wam przeszkadzać pójdę do siebie trochę się prześpię .
- dobrze kochanie. Weszłam po schodach  prosto do swojego starego pokoju nic się w nim nie zmieniło był taki jakiego go opuszczałam.położyłam się na moim wygodnym łóżku i nawet nie wiem kiedy odpłynęłam w karnie morfeusza .
~*~
Otworzyłam najpierw jedno i sprawdziłam pomieszczenie , zawiesiłam wzrok na mojej mamie .
- długo spałam ?
- no trochę a teraz się ubieraj
- po co ?
- Karen i Geoff  zaprosili nas do siebie .
- muszę ?
- tak , a bym zapomniała dzwonił ktoś do ciebie .Powiedziałam że śpisz iże jutro oddzwonisz
- dziękuje kocham cie
- proszę ja ciebie też. moja rodziciela wyszła z pokoju a ja się ogarnęłam założyłam czarną sukienkę czerwone szpilki , włosy rozczesałam i zostawiłam rozpuszczone  . Nie malowałam się bo nie lubiłam.. Kiedy byłam gotowa zeszłam na dół i poszliśmy do domu Paynów . Po paru minutach byliśmy już na ich posesji gdzie było ze cztery auta ,kiedy staliśmy pod drzwiami zaczęłam się trochę denerwować sama nawet nie wiem czym . Tata zadzwonił dzwonkiem chwile potem otworzył nam Geoff, zaprosiła nas do salonu szłam na końcu chowając się za mama na próżno .
- nie chowaj się i tak cię widzę
- ale że co ja a gdzie tam zdaje ci się
- może zapoznasz z nami koleżankę
- Niall , Zayn , Harry , Louis , Dan to jest moja przyjaciółka [T.I]
- raczej była. powiedziałam cicho pod nosem
- co ?
- nie nic mówię że dawno się nie wdzieliśmy ty kariera ja studia
- no tak . zaśmieliśmy przy stole i zajadaliśmy się pysznościami które przysadziła pani Payne. może po kilku lub kilkunastu minutach Liam wstał .
- Chciałbym wam coś dla mnie ważnego powiedzieć Ja i  Danielle  za dwa miesiące bierzemy ślub . Kiedy to usłyszałam zrobiło mi się słabo i zrozumiałam że młody Payne nigdy nie będzie mój nie miałam ochoty tam siedzieć wstałam od stołu i wybiegłam....

________________________________________________
Przepraszam ale muszę was opiurkać  dlaczego nie komentujecie tak wspaniałego opowiadania jakie pisze Mrs.PayneBieber . Ona jest o wiele lepsza ode mnie wie proszę was komentujcie te komentarze są ważne one pomagają w naszej wyobraźni  . jeśli pod następnym rozdziałem nie będzie tyle ile prosi was komentarzy ja nie będę już nic dodawać :( PRZEPRASZAM ALE NIE BĘDĘ MIAŁA INNEGO WYJŚCIA ! z poważaniem Mrs.StylesMalik♥ 

3 komentarze: