piątek, 7 czerwca 2013

Two Different Worlds ,But They Share The Love ~7~

Promienie słoneczne wpadające prze okno otulały moją twarz , kolejny dzień wiosny a w mojej głowie nie pojętny natłok myśli o czym a raczej o kim ? o Zayn’ie Malik’u  jakoś nie miałam ochoty wstawać jestem miłośniczką długiego spania i chodzenia cały dzień w piżamie , z tego wszystkiego wczoraj zapomniałam zadzwonić do babci . Moje  rozmyślanie przerwał dzwonek do drzwi niechętnie zwlekłam się z łóżka zeszłam na dół potykając się o własne nogi , otworzyłam drzwi zatkało mnie i pożałowałam że wstawałam . zatrzasnęłam mu drzwi przed nosem . znowu zapukał, a ja znowu otworzyłam .
- Czego chcesz !?
- przerosić
- a może to kolejny zakład , ile ci dadzą ?
- nie jest to zakład przyjechałem cię przeprosić , proszę to dla ciebie .- postawił mi przed nos róże.
- wsadź se te przeprosiny i kwiaty głęboko w dupe a teraz wyjdź nie chce cię dzisiaj widzieć !- No super zepsuł mi humor , idiota myśli  że przeprosiny wystarczą że nie pamiętam że to co mówił kilka lat temu to kłamstwo o nie teraz to się mną nie pobawi tym razem to oberwie jeśli jeszcze raz mi się tu pokaże. Byłam na niego tak wściekła że aż ode chciało mi się jeść , poszłam do siłowi cała swoja złość wyładowałam na ćwiczeniach to mnie uspokoiło i dobry humor powrócił . Zorientowałam się że była już prawie trzecia po południu  , chwyciłam za telefon i zadzwoniłam do babci
- Wikusia jak miło że dzwonisz co tam  u ciebie ?
- dziękuje dobrze , a u was ?
- dobrze , za dwa miesiące Karola urodziny przyjedziesz ?
- postaram się , a co teraz robi ?
- odrabia lekcje
- dasz mi go ?
- tak
-….
- cześć siostra
- hej młody ,  co chcesz dostać na urodziny ?
- a będziesz ?
- postaram się
- aha , no to nie wiem jak przyjedziesz to pojedziemy na zakupy ok ?
- ok
- pa
- pa.- Przebrałam się  i poszłam na spacer , pospacerowałam sobie po parku i poszłam do pobliskiej kawiarni kiedy do niej weszłam spotkałam Liama i Asię .
- o hej
- hej
- coś się stało ?
- nie nic , mogę się dosiąść ?
- jasne , mów co się stało ?
- aż tak widać ?
- tak . powiedział Li
- rano przyszedł do mnie ten idiota z przeprosinami myśląc że wpadne mu w ramiona i mu wybaczę .- dziewczyna powiedziała bez głośnie jego imię pokiwałam twierdząco
- ale kto ? -dopytywał się Payne
- człowiek nie warty uwagi
- aha .- Zamówiłam sobie sheyka bananowego i gadaliśmy tak póki nie zadzwonił mi telefon była to mianowicie Gemma .
- Halo ?
-  Wpadniesz do mnie i zostaniesz do jutra ?
- jasne czemu nie
- to super
- jak się ogarnę i wrócę do domu do przyjadę
- okay czekam , bye .
- bye .
- to ja będę się zbierać do zobaczenia !
- ok bye . -wybiegłam z kawiarni i szybko popędziłam do domu przebrałam się spakowałam , zadzwoniłam po taxi . Kiedy byłam już na miejscu  jak zawsze zostałam mile przywitana . Opowiedziałam Gem o dzisiejszym zdarzeniu i wytłumaczyłam kim on jest i kim był , doglądnęłyśmy horror i poszłyśmy spać.
______________________________________________________
Nie jest ten rozdział zbyt ciekawy ale następne nabiorą tempa i dowiecie się kim jest ten chłopak .
Mam do was wielką prośbę jutro czyli w sobotę (08.06.) adminka  Payne Bieber ma urodziny , więc w sprawie togo jeśli znacie kogoś kogo Justin lub Liam zaobserwował na TT poproście ją/jego żeby zaobserwował @Never_Give_Up69  żeby sprawił ż eten dzień będzie dla niej zajebisty i zapamiętany na całe życie Serdecznie wam dziękuje .
PS. Od wdzięcz się tej osobie imagine z kim chce i jaki che :)

I Love You so much !

2 komentarze:

  1. JAKI WSPANIAŁY WYGLĄD BLOGA <3
    PO PROSTU CUDO <3

    zapraszam też do mnie :))
    http://give-love-each-day.blogspot.com/
    Piszę opowiadanie, a dopiero 3 rozdziały ;>

    OdpowiedzUsuń
  2. Przeczytałam i jednym słowem to jest... świetne<3

    OdpowiedzUsuń