Paul uśmiechnął się do was, a wy oboje speszyliście się. Kiedy tylko wyszedł, Harry otrzepał włosy z mąki. Spowodował tym że zaczęłaś kichać, chłopak złapał ciebie za rękę i poprowadził za sobą. Wyszliście z kuchni, a reszta chłopaków wybuchła śmiechem. Nie zważając na nich pokierował ciebie na górę do swojej sypialni, gdy znaleźliście się w łazience on otworzył dużą kabinę i wskazał ręką jak dżentelmen byś weszła do niej. Uśmiechnęłaś się i weszłaś, kiedy stanął obok ciebie zamknął drzwiczki od kabiny. Zaczął się do ciebie przybliżać, a ty coraz bardziej cofałaś się do tyłu. Jego spojrzenie wodziło po twoim, przybliżył się jeszcze bardziej. Nie drgnęłaś, wyciągnął rękę. Przymknęłaś oczy i w ten czas poczułaś że ciepła woda wydobywa się z dużego prysznica, otworzyłaś je i ujrzałaś Harrego uśmiechającego się do ciebie. Ręka którą trzymał na kurku od ciepłej wody przeniosła się na twój policzek, opuszkiem kciuka musnął twoją skórę. Zagryzłaś dolną wargę, położyłaś swoje ręce na jego mokrej koszulce. Złapałaś delikatnie za końce jej i podniosłaś wzrok, mierząc się z zielonymi tęczówkami chłopaka. Pomógł ci ściągnąć swoją koszulkę, przybliżył się jeszcze bardziej. Oparłaś się o ścianę nie odrywając wzroku od chłopaka oczu, ciepłe ręce jego opadły na twoje biodra. Po czym ściągnął z ciebie koszulkę, zostałaś w samym staniku. W jego policzkach pokazały się kochane dołeczki, spoglądnął na słuchawkę od prysznica. Przekręcił ją w waszą stronę, mocniejsze strumienie wody spływały po waszych ciepłych ciałach. W ten czas Harry przybliżył swoją twarz do twojej, kiedy jego usta były blisko twoich spojrzał ci głęboko w oczy.
-Pamiętasz jak mówiłaś że jednym z twoich marzeń jest pocałunek na deszczu ? -Wyszeptał.
-Mhm. -Mruknęłaś.
-Czy taki deszcz się wlicza ? -Spytał.Zaśmiałaś się, a on za tobą. Stanęłaś na palcach i złączyłaś wasze usta w delikatnym pocałunku. Przez twoje ciało przeszedł przyjemny dreszcz, jego miękkie usta odwzajemniały twój każdy pocałunek. Działał delikatnie z wyczuciem, tak jak by każdy pocałunek zważał na to czy przeżyję. Z każdym pocałunkiem zakochiwałaś się w nim od nowa, coraz mocniej. Twoje ręce przejechały po jego nagiej klatce piersiowej, a serce chłopaka waliło jeszcze mocniej od mojego. Uśmiechnęłaś się przez pocałunki, wtedy Harry podniósł cię. Nie przestając całować, okręcił się wraz z tobą. Gdy postawił cię na ziemi, to właśnie on teraz opierał się o kafelki. Złapał za słuchawkę od prysznica i szybko przekręcił wodę na chłodniejszą, polał nią po twoich plecach. Odskoczyłaś od niego na drugi koniec kabiny, wyglądałaś jak spłoszony kot. Zaśmiał się i wystawił rękę w moją stronę, pokiwałam głową na nie.
-Chodź tu do mnie, bo inaczej znów ciebie ochlapię. -Pokazał dołki i zrobił maślane oczy.
Ostrożnymi krokami przeszłam do niego i wtuliłam się w jego nagi tors, spojrzałam na niego. Obią cię swoimi ramionami odkładając prysznic na wcześniejsze miejsce, wyślizgnęłaś swoją rękę i przekręciłaś kurek by znów poleciała ciepła woda. Nagle usłyszeliście pukanie do drzwi,był to..
_________________________________________________________________
Nie licząc notatki organizacyjnej właśnie dobiliśmy 100 postów *-* Big thanks for this. Ja się wciąż zastanawiam jak wy wytrzymaliście z nami tyle, podziwiam was. Wiem że czasami było trudno, ale musicie wiedzieć że kocham każdego czytelnika i komentatora na naszym blogu. To właśnie dla was napisałam kolejną część ♥
Jak się podoba ? Napiszcie w komentarzach ;)
Poproszę was o 4-5 komentarzy pod tym postem, bo inaczej inne imaginy ani rozdziały się nie pojawią..Wierzę w was moje skarby.
Czytasz = Komentujesz = Big love for you.
I love you all xx
awwww ... awww Nie dobry Harry xD Świetny imagin :*
OdpowiedzUsuńPs. Lesze niż moje :D
* lepsze niż moje imaginy :D
UsuńJaki slodki ten imagin<3
OdpowiedzUsuńSzczerze?
Rozmarzylam sie:)
Tez chce cos takiego przezyc, moze jak bede troche starsza to wtedy;D
Ciekawe tylko kto tam zapukal?
Czekam na nn, pozdrawiam:*
Dołączam się do koleżanki z góry, rozmarzyłam się jak nic >.<
OdpowiedzUsuńŚwietne *.*
OdpowiedzUsuń